Recenzja wyd. DVD filmu

Adrenalina 2. Pod napięciem (2009)
Mark Neveldine
Brian Taylor
Jason Statham
Amy Smart

Z prądem

Chevy Chelios ma cholernego pecha i zarazem szczęście w nieszczęściu. Najpierw wstrzyknięto mu truciznę, potem, szukając na nią odtrutki, zdemolował pół Los Angeles, aby na koniec wypaść z
Chevy Chelios ma cholernego pecha i zarazem szczęście w nieszczęściu. Najpierw wstrzyknięto mu truciznę, potem, szukając na nią odtrutki, zdemolował pół Los Angeles, aby na koniec wypaść z helikoptera i w nieprzyjemny sposób zderzyć się z podłożem. Jakby tego było mało, okazało się, że Chev przeżył, wycięto mu jednak jego wielkie jak u wołu serducho, a zamiast niego wstawiono elektroniczny rozrusznik. Co więcej, teraz skośnoocy lekarze szykują się do amputacji organu, który jest dużo bardziej istotny niż pompa ssąco-tłocząca. "Adrenalina 2" niespecjalnie różni się od swojej poprzedniczki. Zmodyfikowano tylko proporcje składników recepty odpowiedzialnej za sukces pierwszej części. Wszystkiego jest więcej,  głośniej i  bardziej porąbanie. Mark Neveldine i Brian Taylor, pisząc scenariusz, postanowili nie stosować żadnych barier, żadnej autocenzury. Miało być ostrzej, bardziej obraźliwie i dobitniej. I zasadniczo tak jest. Czysty absurd i filmowa anarchia widoczne są w każdym kadrze. Umówmy się jednak, że twórcy nie są intelektualistami, nie jest to ani specjalnie błyskotliwe, ani specjalnie subwersywne, jest za to głośne i migotliwe. Jak dla mnie to wystarczy, aby powstał fajny rozrywkowy film. Druga część jeszcze bardziej niż pierwsza przypomina migotliwy teledysk, pełen krwi, roznegliżowanych panienek z wielkimi spluwami, wytatuowanych i groteskowych gangsterów oraz mocnych kopnięć prądem. Nawet sekwencja publicznego seksu jest taka sama jak w jedynce, tylko że zamiast na przystanku, wielkie elektryczne pocieranie odbywa się na torze wyścigowym w obecności tłumu świadków. Komu podobała się pierwsza "Adrenalina" i nie przeszkadzało mu szalone i błyszczące efekciarstwo, powinien bawić się równie dobrze na sequelu. Mojej skromnej osobie w każdym razie anarchiczny styl twórców ponownie przypadł do gustu. Wydanie DVD zawiera kilka naprawdę fajnych dodatków, które powinny  zainteresować nie tylko fanów przygód Cheliosa, ale i wszystkich interesujących się procesem realizacji i produkcji. Z materiałów z planu i wywiadów z twórcami można nie tylko dowiedzieć się o kulisach powstawania dzieła, ale też zobaczyć, jak było realizowane. A to niezwykle ciekawy materiał, ponieważ twórcy dokonali rzeczy niezwykłej. Nakręcili film z użyciem kilku kamer za kilka tysięcy dolarów i kilkuset za kilkadziesiąt dolarów. Dzięki temu mogli kręcić ujęcia w taki sposób, jaki tylko sobie wymarzyli. A jedyną granicą była ich wyobraźnia. Warto zobaczyć.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jak to bywa w sztuce, czasem (często?!) pojawiają się niekonwencjonalni artyści ze swoimi... czytaj więcej
Człowiek wraca po ciężkim dniu i chce się odstresować przy lekkim, niewymagającym myślenia filmie.... czytaj więcej
Chev Chelios (Jason Statham) znów ma kłopoty - zostaje pojmany przez gangsterów, którzy wycinają mu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones